czwartek, 27 października 2016

Żona godna zaufania

Całymi popołudniami wpatrywała się w ogrodzoną biel tajemnego ogrodu i wyobrażała go sobie w sierpniowym słońcu, pełnego aromatu cytryn i lilii. (…) Miejsce w świecie, ale poza światem. Jak serce. (fragment powieści)

Żona godna zaufania to powieść tak elegancka, że czas w którym zaczyna przemawiać do czytelnika, jest czasem wymagającym nieustannej uwagi i skupienia, od pierwszej do ostatniej strony – bez chwili przerwy. Według krytyków „New York Timesa”, jest to bestseller na miarę Wichrowych wzgórz Emily Brontë. Krytycy – przynajmniej w tym przypadku – nie mylili się. 
Na kartach powieści można spotkać nie tylko ducha Emily Jane, ale także jej siostry Charlotty – autorkiVillette. Czas akcji utworu to również czas przypadający na trzeci, jednocześnie najbardziej ciekawy i trudny – o szerokim wachlarzu tematycznym – okres twórczości Henry’ego Jamesa. W roku 1902, James napisał powieść The Wings of the Dove (Skrzydła gołębicy), a w dwa lata później The Golden Bowl (Złoty czara). W kontekście tych dwóch powieści w połączeniu z doskonałym Portretem damy z roku 1881, należy rozpatrywać tematykę Żony godnej zaufania. Symbolika powieści jest jak wzór na perskim dywanie – podobnie jak u Jamesa – każdy motyw i kolor świadczą o innym zdarzeniu mającym nastąpić, i przede wszystkim o sferze emocji, stanowiącej w tekście delikatny jedwab z którego powstaną suknie osobowości bohaterów. 

Balladyczność utworu jest ciekawą ramą dla trudnej tematyki powieści. 

„Wydawnictwo Nasza Księgarnia” w serii Kontrapunkt planuje wydanie innej powieści tegoż autora, zatytułowanej Koniec świata w obrazkach

Ogród czekał. Jak można tyle wybaczyć? Jak można być takim cierpliwym? Tak wiele zależało teraz od niej, od jej słów, i wstrzymywała je, póki mogła, wdychając słodki zapach ostatniej róży burbońskiej. 
Robert Goolrick Żona godna zaufania 

poniedziałek, 17 października 2016

„Carrie”


Tytuł: Carrie
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Iskry
Ilość stron: 189



,,Carrie nieoczekiwanie odkrywa w sobie zdolności paranormalne i małe, spokojnie miasteczko Chamberlain staje się widownią przerażających wydarzeń..."




Książka ,,Carrie” jest moją pierwszą przeczytaną powieścią Stephena Kinga.  Nie przepadam za horrorami, lecz dzięki Panu Kingowi mam chęć sięgnąć po następną. Prawdę mówiąc książka ta nie jest rewelacyjna, ale nie była też nudna. Ma swoje plusy i minusy.

Książka ta pokazuje jak podli są ludzie i jak bardzo można ich skrzywdzić.
Carrie White- główna bohaterka, która jest pośmiewiskiem w szkole.  Już na początku, w pierwszym fragmencie z Carrie , gdy dostaje pierwszej miesiączki pokazane jest, że chamstwo nie zna granic. Czytając rodzi się pytanie dlaczego dziewczyna w wieku 16 lat nie wie o menstruacji? Jej matka-Margaret White jest maniaczką religijną i uważa że miesiączka to grzech.
Minusem jest to, że czasami jest naciągana treść. Pan King chcąc pokazać młodzieżowe wypowiedzi i zachowania, przesadza.   
Książkę polecam! 

Nayeka.

niedziela, 16 października 2016

Dziesięciu Murzynków

Tytuł: Dziesięciu Murzynków
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Hachette
Ilość stron: 215

„Dziesięć osób otrzymuje tajemnicze zaproszenie do spędzenia kilku dni w eleganckiej willi na Wyspie Murzynków. Po przybyciu na miejsce nie zastają gospodarza, odkrywają natomiast, że okoliczności, w jakich się tu znaleźli są co najmniej zastanawiające. Podobnie jak dziecięcy wierszyk o znikających kolejno Murzynkach, który każdy z gości znajduje w przygotowanym dla siebie pokoju i który w tym kontekście brzmi niepokojąco. Kto z nich zniknie pierwszy? W jaki sposób? I kto jest reżyserem tej makabrycznej zabawy? ”


,,Dziesięciu Murzynków" jest to powieść znana teraz pt,,I nie było już nikogo". Dużo dobrych recenzji słyszałam o tej książce, każdy ją bardzo chwalił, i czy naprawdę aż tak zachwyca? 

Dziesięcioro nieznających się osób dostaje list od Pana Owena z zaproszeniem na jego wyspę. Oczywiście wszyscy przyjeżdżają na wyspę i wtedy rozpoczyna się chora zabawa. Kto zabija? Kto jest mordercą? Vera? Generał? A może Pan Lombard? Jest ich tylko dziesięcioro. Nikogo więcej na wyspie, a wśród nich czai się morderca. Pierwszego wieczoru dowiadujemy się, że każda z tych osób ma kryminalną przeszłość.

"Dziesięć małych Murzyniątek
Jadło obiad w Murzyniewie
Wtem się jedno zakrztusiło-
I zostało tylko dziewięć.

Dziewięć małych Murzyniątek
Poszło spać o nocnej rosie
Ale jedno z nich zaspało-
I zostało tylko osiem.

Rzekło osiem Murzyniątek:
Ach, ten Devon- to jest Eden,
Jedno z nich się osiedliło-
I zostało tylko siedem

Siedem małych Murzyniątek
Chciało drwa do kuchni znieść;
Jedno się rąbnęło w głowę-
I zostało tylko sześć.

Sześć malutkich Murzyniątek
Na miód słodki miało chęć,
Jedno z nich ukuła pszczółka-
I zostało tylko pięć.

Pięć malutkich Murzyniątek
Adwokackiej chce kariery
Jedno z odziało w togę-
I zostały tylko cztery.


Cztery małe Murzyniątka
Brzegiem morza sobie szły,
Jedno połknął śledź czerwony, 
I zostały tylko trzy.

Trzy malutkie Murzyniątka
Poszły w las pewnego dnia;
Jedno poturbował niedźwiedź-
I zostały tylko dwa.

Dwu malutkim Murzyniątkom
W słońcu minki coraz rzędną...
Jedno zmarło z porażenia-
I zostało tylko jedno.

Jedno małe Murzyniątko
Poszło teraz w cichy kątek
Gdzie się z żalu powiesiło-
Ot, i koniec Murzyniątek"



Przyjemny, dziecięcy wierszyk staje się podstawą morderstw.
Czytając tą książkę, przerażał mnie umysł Pani Christie. Na podstawie jednego wierszyku, napisać książkę. Brawa dla Agathy Christie! Książka jest wyśmienita! Zaskakujące, że można tak wykreować morderstwa. Gdyby ona chciała byś mordercą, to na pewno by dokonała zbrodni doskonałej.
Polecam! Polecam każdemu kto chce przeżyć chwile grozy i zdziwienia.


sobota, 15 października 2016

Bloggowanie

Początek wielkiej przygody


Wreszcie udało mi się zebrać siły i założyć bloga. Nareszcie marzenia zamieniły się w plany a te w czyny. Inspirowałam się wieloma blogami, zazdrościłam im pomysłów, chęci i determinacji której we mnie brakowało do teraz.

O czym będzie ten blog?
O mojej miłości czyli książkach. Chciałabym tu pisać recenzje, jeśli tak to mogę nazwać będąc początkującą. Pewnie teraz myślisz ,,kolejna, która będzie pisać o książkach", tak to jest racja, ale pragnę dzielić się moją opinią o tym co kocham. Książki to nie są tylko ładne okładki i kilkadziesiąt kartek to jest świat do którego się przenosimy, przeżywamy emocje wraz z bohaterami, można powiedzieć, że wręcz czerpiemy tlen z każdej przeczytanej strony. Przynajmniej ja tak to odczuwam przy dobrej lekturze. 

Pisanie mojej charakterystyki nie jest potrzebne, ale co nieco trzeba. 
Ciężko mi pisać o sobie, ale nazywam Natalia, mam parenaście lat, mieszkam niedaleko Warszawy i książki nie mieszczą mi się na półce. Czytam wszystko z największym naciskiem na young adult, ale nie pogardzę żadną lekturą.

Na tym skończę, więc dziękuję Ci, jeśli przeczytałaś/eś ten post do końca i zapraszam ponownie! 
Nayeka.